51. A oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnął rękę i dobył miecza, a uderzywszy sługę najwyższego kapłana, odciął mu ucho.
52. Wtedy Jezus powiedział do niego: Schowaj miecz na swoje miejsce. Wszyscy bowiem, którzy za miecz chwytają, od miecza zginą.
53. Czy sądzisz, że nie mógłbym teraz prosić mego Ojca, a wystawiłby mi więcej niż dwanaście legionów aniołów?
54. Ale jakże wypełniłyby się Pisma, które mówią, że musi się tak stać?
55. W tym momencie Jezus powiedział do tłumów: Wyszliście jak na bandytę z mieczami i kijami, aby mnie schwytać. Codziennie siadałem z wami, nauczając w świątyni, a nie schwytaliście mnie.