Ewangelia Mateusza 14:25-34 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

25. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich Jezus, idąc po morzu.

26. A uczniowie, gdy ujrzeli go idącego po morzu, przerazili się i powiedzieli: To zjawa! I krzyknęli ze strachu.

27. Ale Jezus zaraz do nich powiedział: Ufajcie, to ja jestem! Nie bójcie się!

28. Piotr odezwał się do niego: Panie, jeśli to jesteś ty, każ mi przyjść do siebie po wodzie.

29. A on powiedział: Przyjdź! I Piotr, wyszedłszy z łodzi, szedł po wodzie, aby przyjść do Jezusa.

30. Lecz widząc gwałtowny wiatr, zląkł się, a gdy zaczął tonąć, krzyknął: Panie, ratuj mnie!

31. Jezus natychmiast wyciągnął rękę, uchwycił go i powiedział: Człowieku małej wiary, dlaczego zwątpiłeś?

32. A gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył.

33. Ci zaś, którzy byli w łodzi, podeszli i oddali mu pokłon, mówiąc: Naprawdę jesteś Synem Bożym.

34. I przeprawiwszy się, przybyli do ziemi Genezaret.

Ewangelia Mateusza 14