Marka 6:25-31 Słowo Życia (PSZ)

25. Wtedy przybiegła do króla ze słowami:– Chcę mieć zaraz na tacy głowę Jana Chrzciciela!

26. Mimo że król nie chciał tego, to jednak nie miał odwagi złamać przysięgi danej w obecności gości.

27. Posłał więc strażnika, aby ściął Janowi głowę i przyniósł ją. Żołnierz dokonał egzekucji Jana w więzieniu,

28. przyniósł jego głowę na tacy i podał dziewczynie, a ta zaniosła ją matce.

29. Gdy się o tym dowiedzieli uczniowie Jana, przyszli po jego ciało i pochowali je.

30. Apostołowie wrócili do Jezusa i opowiedzieli o tym, czego dokonali i co mówili ludziom, których odwiedzili.

31. Wówczas Jezus zaproponował:– Zostawmy na jakiś czas tłumy i odpocznijmy.Tak wielu bowiem otaczało ich ludzi, że nie mieli nawet czasu na posiłek.

Marka 6