Dzieje 22:5-12 Słowo Życia (PSZ)

5. Może to poświadczyć najwyższy kapłan oraz starsi. To od nich bowiem otrzymałem listy do przywódców w Damaszku, chciałem bowiem udać się tam, aby aresztować tamtejszych uczniów Jezusa i związanych oddać pod sąd w Jerozolimie.

6. Ale gdy zbliżałem się do Damaszku, w samo południe oślepiła mnie ogromna jasność z nieba.

7. Padłem wtedy na ziemię i usłyszałem głos: „Szawle, Szawle! Dlaczego Mnie prześladujesz?”.

8. „Kim jesteś, Panie?” – zapytałem. „Jestem Jezus z Nazaretu, którego prześladujesz” – odpowiedział.

9. Moi towarzysze podróży, którzy stali obok, widzieli jasność, ale nie słyszeli żadnego głosu.

10. „Co mam robić, Panie?” – zapytałem. „Wstań i idź do Damaszku” – rzekł Pan. „Tam się dowiesz, co masz robić”.

11. Ponieważ zostałem oślepiony blaskiem tego światła, do Damaszku zaprowadzili mnie moi towarzysze.

12. Tam przyszedł do mnie niejaki Ananiasz, człowiek kochający Boga i dokładnie przestrzegający Prawa Mojżesza, co potwierdzają wszyscy tamtejsi Żydzi.

Dzieje 22