Dzieje 22:18-24 Słowo Życia (PSZ)

18. Pan rzekł do mnie: „Szybko opuść miasto, ponieważ ci ludzie nie będą słuchać tego, co im o Mnie opowiesz”.

19. „Ależ Panie!” – protestowałem. „Przecież oni wiedzą, że wtrącałem do więzień i biczowałem w synagogach tych, którzy Ci uwierzyli.

20. Uczestniczyłem przecież nawet w zabójstwie Szczepana, który opowiadał ludziom o Tobie. Popierałem to morderstwo i pilnowałem ubrań tych, którzy zadawali mu śmierć”.

21. Bóg rzekł jednak do mnie: „Wyjedź z Jerozolimy, bo chcę cię posłać daleko stąd, do pogan!”.

22. Tłum, który do tego momentu spokojnie słuchał słów Pawła, teraz zaczął krzyczeć:– Precz z nim! On nie zasługuje na życie!

23. Krzyczeli, wymachiwali ubraniami i zdenerwowani rzucali piaskiem.

24. Dowódca zabrał więc Pawła do koszar i rozkazał biczowaniem wydobyć z niego zeznania, aby dowiedzieć się dlaczego tłum tak go nienawidzi.

Dzieje 22