Księga Daniela 2:5-13 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

5. A król odpowiedział, mówiąc do Kasdejczyków: Ta rzecz mi wyszła z pamięci! Lecz jeśli mi nie oznajmicie snu oraz jego wykładu – będziecie rozsiekani na kawałki, a wasze domy zamienią się w gnojowisko.

6. Ale jeśli mi oznajmicie jego wykład, odniesiecie ode mnie dary, upominki i wielką godność; dlatego powiedzcie mi sen oraz jego wykład.

7. Wtedy odpowiedzieli po raz drugi, mówiąc: Niech król opowie sen swoim sługom, a oznajmimy jego wykład.

8. A król odpowiedział, mówiąc: Ja wiem; widząc, że sen mi wyszedł z pamięci, pewnie z tego powodu odwlekacie.

9. Jeżeli nie opowiecie mi snu, jeden jest na was wyrok; bo zamierzacie przede mną mówić kłamliwą oraz wadliwą sprawę, dopóki czas się nie zmieni. Dlatego opowiedzcie mi sen, a się dowiem, że możecie oznajmić i jego wykład.

10. A Kasdejczycy odpowiedzieli królowi, mówiąc: Nie ma człowieka na ziemi, który mógłby królowi powiedzieć tą sprawę; do tego żaden król, władca i pan, nigdy się o taką sprawę nie pytał wróżbity, maga i Kasdejczyka.

11. Bo rzecz, o którą król się pyta jest trudna oraz nie ma nikogo, kto by mógł ją królowi oznajmić, oprócz bogów, co nie mieszkają z ludźmi.

12. Zatem król się nasrożył z tej przyczyny i bardzo się rozgniewał, oraz kazał wytracić wszystkich babilońskich mędrców.

13. A kiedy wyszedł dekret, żeby zamordowano mędrców, szukano także Daniela i jego towarzyszy, by ich zabić.

Księga Daniela 2