Ewangelia Marka 7:33-37 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

33. Więc wziął go na osobność od tłumu, włożył swe palce w jego uszy oraz splunąwszy, dotknął jego języka.

34. Spojrzał też w niebo, westchnął i mówi mu: Effatha; to jest: Otwórz się.

35. I zaraz otworzyły się jego uszy oraz zostało rozwiązane pęto jego języka, zatem mówił poprawnie.

36. A im nakazał, aby tego nikomu nie mówili. Ale im więcej im nakazywał, tym oni bardziej głosili.

37. I niezmiernie się zdumiewali, mówiąc: Dobrze wszystko uczynił; głuchym daje słyszeć i niemym mówić.

Ewangelia Marka 7